W Babimoście (woj.lubuskie) zakończyły się Mistrzostwa Polski Juniorów Młodszychw badmintonie. Zawody były częscią XXIII Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży
w Sportach Halowych.
Z naszego klubu udział w zawodach zapewniło sobie 3 zawodników:
- Artur Gwiazdowski
- Natan Hemer
- Kacper Okrojek
Nasi badmintoniści razem z zawodniczkami z Piotrkowa Trybunalskiego reprezentowali
województwo łódzkie.
Wszyscy rozgrywali mecze w grach pojedynczych, Artur z Natanem
grali w grach podwójnych, a Kacper zagrał miksta w parze z Aleksandrą Sieprawską.
Turniej odbywał się system pucharowym, co oznacza, że każdy przegrany mecz kończył występ na zawodach.
Zawody rozpoczęły się w piątek od gier mieszanych.
Pierwszy z naszych zawodników wystąpił Kacper z Olą przeciwko
parze Lejko/Róg. Mecz przegrali z wyżej notowaną parą w dwóch setach.
Po grach mieszanych zaczęły sie gry pojedyncze.
Natan pokonał w dwóch setach Dominika Ptaka, Artur w trzech
Kamila Zawadę, a Kacper po wyrównanym pojedynku przegrał
z Szymonem Cybulskim.
W kolejnej rundzie Artur zagrał przeciwko Nestorowi Gabrysiakowi.
Wygrał ten pojedynek w 3 setach awansując do ćwierćfinałów.
Natan zmierzył się z rozstawionym z nr 2 Janem Lewandowskim.
Po pierwszym wygranym secie , prowadzil w drugim 16:14.
Niestety ostatecznie przegrał mecz w 3 setach, walcząc do ostatniej lotki.
W ćwierćfinale Artur zagrał przeciwko Maciejowi Matuszowi.
Pierwszy set był bardzo wyrównany, ale zakończył się wygraną Matusza.
Niestety w drugim Artur popełnił dużo własnych błędów i ostatecznie
przegrał mecz w dwóch setach.
Nasza para deblowa nie miała szczęscia w losowaniu, bo w pierwszej rundzie trafiła na parę Matusz/Gałązka, jedną z najlepszych w kategorii juniorów młodszych. W pierwszym secie była walka punkt za punkt do stanu 18:18, potem rywale zdobyli 3 punkty i zakończyli set. W drugim secie nasi zawodnicy się wyraźnie rozkojarzyli i przegrali wysoko 21:8.
Mimo, że nie osiągnęliśmu sukcesu medalowego na zawodach, to jako klub pokazaliśmy się z dobrej strony.
Nasi zawodnicy stoczyli wiele ciekawych, czasem nawet pasjonujących pojedynków. Na pewno dali z siebie wszystko.
Brawa za postawę i reprezentowanie klubu i województwa.